środa, 3 sierpnia 2016

Sześć godzin cudowności

Rudawy Janowickie.
Wędrowanie w pojedynkę, najlepsze na świecie medytowanie.


Ciepło, cicho, pusto na szlaku...
Bezmyśl cudowna...
Żadnych targetów, planów, ciśnienia...

NIC.
CUDOWNE NIC.

I TAK WIELE.

I kiedy chcę to sobie idę.
W swoim tempie.
Bez mapy, bez towarzystwa, bez telefonów, maili,...
6 godzin cudowności!!!! 
Cierpliwie ten motyl pozował do zdjęcia... znosząc moje ochy i achy... ;-)
Droga... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz