Dziś ostatni dzień roku, więc czas imprezowania.
Chcesz czy nie chcesz - masz się weselić.
Dokonałam próby świętowania końca grudnia.
By podsumować, zakończyć i rozpocząć - udałam się w miejsce odosobnienia.
Cud niepamięci okazał się być wyjątkowym darem :-)
Było fantastycznie, polecam.
Cóż potrzebne jest do owego weselenia się staro-noworocznego?
Niewiele i tak wiele.
Oto, co mi się udało:
1. Świętowanie rozpocząć już przed południem;
Dekoracje sylwestrowe |
Właściciel włochatych uszu :-) |
3. Pozyskać do zabawy istotę, zakochaną we mnie po uszy (w tym przypadku, po włochate uszy :-))
4. Pozyskać do zabawy istotę, która na moje jedno słowo biegnie z uśmiechem, p ę d e m!
5. Pozyskać do zabawy istotę, która patrzy na mnie zawsze tak samo "maślanym" wzrokiem, mimo, że nie mam na sobie czerwonej, obcisłej kiecki ale ubłocone buciory trekkingowe, czapkę i czerwony z zimna nos :-))
7. Docenić cud - te wszystkie wspaniałe cechy ma jedna i ta sama istota - Orso;
8. Śpiewać "przeponowo" z całych sił : its joooor laaaaaaajf (las, w uszach słuchawki, które dają wrażenie, że nikt Cię nie słyszy i nie widzi :-)) ...niestety mylnie, jak się okazało (ups!);
9. Muzyka, która "kręci" - Lenny Kravitz: It's your life - słuchawki w uszach...
"Sala balowa" w okularach się odbiła :-) |
10. Zainwestować w imprezę niewielki budżet: 4,- pln (snickers: rozmiar L + M&M), zakupione w wiejskim sklepie z artykułami spożywczo-przemysłowymi;
11. Spożyć całość w ciągu 10 minut, kończąc proces spożywania lekkimi mdłościami (podołałam - skończyłam! zuch!)
12. W takim stanie, oddać się w łapy istoty towarzyszącej, która pociągnęła pod górę moje umęczone mdłościami (tylko kalorie, żadnych promili!!!) ciało...
13. Złożyć sobie dobre życzenia. Moje były kopią tych, które Teresa (bliska memu sercu osoba :-)) "wylosowała" w kalendarzu na 2014 r.: Niech Twoją pasją będzie "kolekcjonowanie" przyjaciół!
14. I jeszcze coś od siebie - niech brak spójności będzie spójnością - takie oto jeszcze osobiste odkrycie...
Dobrego, wszystkiego!