Praca i odpoczynek.
Dwa takie stany warto by wystąpiły.
W życiu.
Występowały w zasadzie
Naprzemiennie.
Jeden i drugi ważny i potrzebny.
Ale żadnej tu filozofii nie zamierzam rozwijać.
Bynajmniej.
Każdy to wie.
Taką mam prostą jednakowoż refleksję.
Spostrzeżenie proste.
Że praca i odpoczynek to zmiana nie tylko nastawienia, nastroju.
Że w ów stan jeden i drugi łatwiej wejść... zmieniając wierzchnie odzienie.
Buty choćby.
Choć reszta -ofkors- istotna jest również.
Otoczenie, ludzi...
:-)
By złapać oddech innym powietrzem.
Inne poczuć inne wnętrze buta.
Luźniejszą lub przeciwnie bardziej dopasowaną garderobę :-)
Dobrego wszystkiego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz