wtorek, 23 października 2012

Dziecko we mgle

Świat wygląda magicznie...
Widać wyraźniej, to na co nie zwracamy uwagi, kiedy nie ma mgły. 
 Podczas  porannego spaceru popatrzyłam na świat "jak przez mgłę"...

Widok tej łódki i wędkarzy stworzył w moich oczach obraz naszkicowany ołówkiem... 

Wędkarze na jeziorze Tuchomskim
Kiedy przedzieraliśmy się z Igorem przez zamglony las, pod nogami i przed nami były przepięknie utkane pajęczyny.
Niczym koronkowe serwetki lśniły we wschodzącym słońcu.
 
W środku właściciel tej pięknej pajęczyny :-)
Spotkaliśmy przemiłych wędkarzy, z którymi porozmawialiśmy chwilę.
Moją uwagę zwróciła siatka na ryby, która odbijała się w spokojnej wodzie, myląc moje oczy swoim odbiciem...

Woda łączy się z niebem...
Las  łaskawie witał słońce...

Las wyglądał magicznie
Promienie obejmowały drzewa powoli zabierając mgłę... 

Słońce pokazało swoją moc :-)
To był wspaniały, poranny spacer a ja czułam się jak "dziecko we mgle" :-) patrząc na świat wyglądający inaczej...

czwartek, 18 października 2012

Oswoić PMS

Co miesiąc, co druga kobieta przechodzi piekło...
PMS to dar (!) od Matki Natury, trudny do przejścia.
Jestem w trakcie.

Wkładam wiele pracy w to, żeby:

Nie zamordować najbliższych!  (to sami faceci! tym większa jest pokusa morderstwa!)
Nie odciąć sobie głowy...
Nie rozpłakać się jak dziecko w obecności "osób trzecich"...
Nie użalać się nad sobą...
Nie zamęczać sobą otoczenia... 

Rany! jak dobrze, że to wszystko można wytłumaczyć uwarunkowaniami biologicznymi!
Co nie zmienia faktu, że lepiej zejść mi z drogi! 

Ale kiedy nikogo nie ma w domu... :-)

wrzeszczę!
płaczę!  
chwytam siekierę z nadzieją na porąbanie choćby kilku kawałków drewna i... kurna! drewno się skończyło!!!!
użalam się nad sobą (nawet drewno się skończyłooooooooooo!)

Nie wypieram tych uczuć, po co?
Ograniczam jednak, do minimum obecność innych ludzi :-) 

Kilka słów wprowadzenia w temat, medycznego opisu.
Jak podaje WIKIPEDIA...

Opisanych zostało 150 (!) objawów towarzyszących PMS, oto najczęstsze z nich (zaznaczyłam "moje"):

Nie ma drewna!!!!!!!! Przygnębienie...
  • rozdrażnienie +
  • huśtawka nastrojów +
  • dystrofia (?)
  • agresja +
  • depresja +
  • płaczliwość +/-
  • problemy z koncentracją i zapamiętywaniem -
  • zmniejszona aktywność życiowa -
  • uczucie zmęczenia +/-
  • zmiana apetytu +
  • bóle głowy ++
  • bóle pleców ++
  • uczucie ciężkości, puchnięcia (głównie nóg i twarzy) +
  • wzrost masy ciała od 2 do 4 kg (?)
  • zaostrzenie alergia (?)
  • wzmożone pocenie, uczucie gorąca -
  • pogorszenie koordynacji ruchów +
  • problemy ze wzrokiem (?)
  • smutek +
  • przygnębienie +
  • rozczarowanie +
    Rozdrażnienie...




 Rozdrażnienie jest tak wielkie!
  • kawa robi się za wolno! 
  • wszystkie dźwięki są za silne! 
  • skończyły się słodycze!  Kto je zjadł, do diabła!
  • wciąż ktoś, coś ode mnie chce!
  • Zupa za słona!
  • Cukier za słodki!
  • ...

Agresja...

Fala agresji ogarnia moje ciało i duszę, więc:

  • rąbię drewno!
  • wychodzę z domu...
  • zamieniam się w kwokę tj. gotuję, piekę, smażę (nie wiem dlaczego ale pomaga :-) 
  • nie wybieram aktywności sportowych, gdyż zaburzenia koordynacji + rozdrażnienie to nie wróży dobrze :-)  
Ból głowy... bardzo silny ból...




 Z tym to już gorsza sprawa...

  • Solpadeina (pomaga na ok. 1 godz. ale to zawsze 1 godz.!) 
  • Magnez (6 tabl. dziennie)  
  • zimne okłady na oczy i czoło
  • spacer 
  • kawa (nie zawsze pomaga) 
  • nie dopuszczam do głodu :-) 
  • powtarzam jak mantrę: to minie, to minie, to minie,...


Wściekłość! 





Z wściekłością nie jest łatwo żyć.

Kiedy szczególnie mi dokucza, staram się pamiętać, że to PMS, to biologia, natura itp. 

Wściekłość rozładowuję podobnie jak agresję (kiedy jestem sama) lub... uśmiechem :-) serio! kiedy jestem z ludźmi :-)










Rozczarowanie...

To uczucie trudne do opisania...
No bo niby czym mam być rozczarowana????

A jednak...

Szukam pozytywnych osób, z poczuciem humoru (depresyjnym narzekaczom mówię NIE!) 

Oglądam komedie, czytam książki z pogodną fabułą... 

Jeśli jest słońce, wychodzę na łąkę, na spacer... 


A zaraz jadę zakupić 2 książki - nowości, na które czekałam i zamierzam zabarykadować się wieczorem w pokoju z herbatą, ciastkiem :-)  i czytać :-)

I niech nikt nie waży się coś chcieć ode mnie!!!!!!

Pozdrawiam ciepło wszystkie Kobiety!
Trzymajcie się! PMS w końcu mija :-)

sobota, 13 października 2012

Kolory nocy

Obrazy utrwalone nocą, przez okno pędzącego samochodu.
Byłam pasażerem :-)

Kto by pomyślał, że noc jest tak bajecznie kolorowa, kiedy próbujesz ją utrwalić w ruchu...

Ostre, kolorowe niteczki, pędzące niczym wyścigówka... 


Pastelowe pędzlem muśnięcia...


 Świetlne ptaki lecą!


Niczym błękitna włóczka, która rozwinęła się z kłębka... 


Kiedy byliśmy już przed domem, zauważyłam księżyc, który świecił jasno, okryty wielką kołdrą z chmur...


Ps. nic nie piłam i nie przyjmowałam tej nocy, takiego co mogłoby wpłynąć na postrzeganie rzeczywistości :-)

poniedziałek, 8 października 2012

Milczenie

Odkryłam cudowny sposób na zatrzymanie w sobie dobrej energii.

Zachód słońca, gdy się milczy i tylko patrzy jest jeszcze piękniejszy...

To  m i l c z e n i e...

Praktykuję je od kilku dni. 
Nastawiłam się wewnętrznie na odbiór.
Nadawanie ograniczyłam do niezbędnego minimum :-)

Kiedy widzę piękne, czerwone liście na drzewach - milczę.
Patrzę.  

Kiedy czuję, że wszystko we mnie gotuje się do ataku - milczę.
Oddycham powoli. 



Kiedy kusi mnie, by dać "dobrą radę" - milczę.
Gryzę język.

Kiedy czuję, że chcę/muszę zrobić coś za kogoś i o tym głośno powiedzieć - milczę.
Nie robię.

Kiedy czuję rozczarowanie, żal - milczę.
Szukam dobrego.

Kiedy jest mi dobrze, bo milczę - wciąż milczę.
:-)

Milczenie pomaga mi w rozwijaniu pokory i uważności.

Ps. Jutro cały dzień prowadzę szkolenie, więc dziś jeszcze, dla zdrowia - obficie pomilczę :-) 

Zachęcam do milczenia! 

wtorek, 2 października 2012

Lektura szkolna

Uczniom, to pojęcie kojarzy się najczęściej z... o b o w i ą z k i e m czytania, dłużyzną, często nudą,...

Bywa, że po latach książki, które były lekturami szkolnymi odkrywamy na nowo, dopiero wtedy poznając ich wartość.

Ksiądz Jan Twardowski

Miłym zaskoczeniem dla mnie okazała się lektura Igora (III klasa SP): wiersze księdza Jana Twardowskiego.

Dziś, czytałam wieczorem Igorowi, odkrywając na nowo "Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego".



Zaśmiewaliśmy się, czytając o wyjątkowości dzieci, którym "para wodna" kojarzy się z dwoma rybkami.
Zadumaliśmy się nad pojęciem "pycha"... Czasem pyszne są ciastka a czasem pycha to... część nas.  

Uwielbiam Jego poczucie humoru.

Zachwyca mnie Jego wyjątkowa umiejętność patrzenia na świat oczami dziecka.

Wzrusza ciepła wyrozumiałość.

Zadziwia spojrzenie na świat kapłana, który ma wciąż w swojej duszy odrobinę psotnego dzieciaka.

Podziwiam umiejętność znajdowania małych radości, zwłaszcza w sytuacjach, w których szczególnie trudno je znaleźć.  

Wiersz z banałem w środku


Nie bój się chodzenia po morzu
nieudanego życia

wszystkiego najlepszego 
dokładnej sumy niedokładnych danych 
miłości nie dla ciebie
czekania na nikogo 

przytul w ten czas nieludzki
swe ucho do poduszki 

bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas 

Niebieski wątek jesieni

Jesień jest piękną, kolorową porą roku.
Niewątpliwie i niezaprzeczalnie.
Pojawiają się ciepłe barwy... czerwienie, żółcie, brązy,...

Ja jestem uzależniona od niebieskiego :-) (i białego, ale nie o nim dzisiaj).

Ten kolor pomaga zachować wewnętrzną harmonię, spokój i wyciszenie.

Świadomie otaczam się niebieskim.
Każdego dnia jest ze mną.
Dbam o mój niebieski, zwłaszcza teraz, kiedy pojawiają się pierwsze, jesienne smutki w duszy...

Wielki błękit...
Jesień? Obecna!


Maleńkie, żółte liście przypominają,
że choć cudnie świeci słońce
i piasek jeszcze ciepły to przyszła już jesień...













Tak pięknie, że aż kusi aby namalować... Malarka na plaży



Gdybym potrafiła malować,
morze i niebo byłyby pewnie moim stałym "modelem" :-)

W każdej sekundzie inne...
Zawsze zachwycające...  
W górze i przed oczami błękit... w duszy spokój :-)
W dole również niebiesko :-)