Bywa, że po latach książki, które były lekturami szkolnymi odkrywamy na nowo, dopiero wtedy poznając ich wartość.
Ksiądz Jan Twardowski |
Miłym zaskoczeniem dla mnie okazała się lektura Igora (III klasa SP): wiersze księdza Jana Twardowskiego.
Dziś, czytałam wieczorem Igorowi, odkrywając na nowo "Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego".
Zaśmiewaliśmy się, czytając o wyjątkowości dzieci, którym "para wodna" kojarzy się z dwoma rybkami.
Zadumaliśmy się nad pojęciem "pycha"... Czasem pyszne są ciastka a czasem pycha to... część nas.
Uwielbiam Jego poczucie humoru.
Zachwyca mnie Jego wyjątkowa umiejętność patrzenia na świat oczami dziecka.
Wzrusza ciepła wyrozumiałość.
Zadziwia spojrzenie na świat kapłana, który ma wciąż w swojej duszy odrobinę psotnego dzieciaka.
Podziwiam umiejętność znajdowania małych radości, zwłaszcza w sytuacjach, w których szczególnie trudno je znaleźć.
Wiersz z banałem w środku
Nie bój się chodzenia po morzu
nieudanego życia
wszystkiego najlepszego
dokładnej sumy niedokładnych danych
miłości nie dla ciebie
czekania na nikogo
przytul w ten czas nieludzki
swe ucho do poduszki
bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz