wtorek, 2 października 2012

Lektura szkolna

Uczniom, to pojęcie kojarzy się najczęściej z... o b o w i ą z k i e m czytania, dłużyzną, często nudą,...

Bywa, że po latach książki, które były lekturami szkolnymi odkrywamy na nowo, dopiero wtedy poznając ich wartość.

Ksiądz Jan Twardowski

Miłym zaskoczeniem dla mnie okazała się lektura Igora (III klasa SP): wiersze księdza Jana Twardowskiego.

Dziś, czytałam wieczorem Igorowi, odkrywając na nowo "Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego".



Zaśmiewaliśmy się, czytając o wyjątkowości dzieci, którym "para wodna" kojarzy się z dwoma rybkami.
Zadumaliśmy się nad pojęciem "pycha"... Czasem pyszne są ciastka a czasem pycha to... część nas.  

Uwielbiam Jego poczucie humoru.

Zachwyca mnie Jego wyjątkowa umiejętność patrzenia na świat oczami dziecka.

Wzrusza ciepła wyrozumiałość.

Zadziwia spojrzenie na świat kapłana, który ma wciąż w swojej duszy odrobinę psotnego dzieciaka.

Podziwiam umiejętność znajdowania małych radości, zwłaszcza w sytuacjach, w których szczególnie trudno je znaleźć.  

Wiersz z banałem w środku


Nie bój się chodzenia po morzu
nieudanego życia

wszystkiego najlepszego 
dokładnej sumy niedokładnych danych 
miłości nie dla ciebie
czekania na nikogo 

przytul w ten czas nieludzki
swe ucho do poduszki 

bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz