czwartek, 22 grudnia 2011

Ból...poszukiwanie cudu

Ból jest nieodłącznym elementem życia...podobno. W bólu się rodzimy i z bólem umieramy. 
Z bólem rozstajemy się z bliskimi. 

Mój ból jest osobisty, własny, przysposobiony. 
Umiejscowiony precyzyjnie, niezmiennie celnie trafia. Codzienny towarzysz poranków i wieczorów.


Mój osobisty, wierny przyjaciel.

Próbowałam zawalczyć, osierocić, porzucić, wyleczyć. Nic. 


Zaprzyjaźniamy się, zatem...do bólu, w bólu :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz