czwartek, 5 kwietnia 2012

Pszczoły, kwiaty i słońce

Wiosna już przyszła!

Przyleciały pszczoły! Bzyczały i pracowicie zapylały kwiaty wierzby w moim ogrodzie.
Natychmiast poczułam się wiosennie i z przyjemnością sięgnęłam po narzędzia ogrodowe, aby rozpocząć sezon. 

Piękna, pracowita pszczoła... cierpliwie zapylała wierzbowe kwiaty, kiedy dokumentowałam jej pracę :-)
Kiedy pochyliłam się z motyką ku ziemi zobaczyłam, że mamy już w ogrodzie stokrotki.
Zadziwiają mnie swoją determinacją.
Rosną pośród trawy, często nieświadomie przez nas czy psa deptane lub koszone... i znów są!

Stokrotne cuda :-)
Wielka, srebrna piękność też wygląda już wiosennie.

Świerk srebrny
Kiedy już zabrałam się do pracy, Biełyj towarzyszył mi przez cały czas, bacznie obserwując co robię...
Patrzył, czy na przykład nie chcę zakopać dołów, misternie przez niego wykopanych... naprawdę głębokich!
Mój syberyjski, ogrodowy pomocnik (w kopaniu dołów jest arcymistrzem!)
:-)

Słońce dawało dużo ciepła i energii, uzupełniało braki po zimie :-)


Kiedy przyroda budzi się do życia, to i człowiek (który jest wszak jej częścią) również jakby żwawszy :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz