Nie znam się na fotografii.
Wiem, co mi się podoba.
Wiem, co mnie wzrusza.
Wiem, co mnie cieszy.
Wiem, co mnie śmieszy.
Wiem,...
I robię temu zdjęcia :-)
P. mówi, że zachód słońca na zdjęciu to kicz... najczęściej.
No chyba, że ciekawie, niekonwencjonalnie pokazany.
Ja zamieszczam absolutnie konwencjonalnie pokazany zachód słońca.
Mnie zauroczył ten zachód, niech sobie będzie...taka moja makatka :-)
Skoro makatka to i jelenie na rykowisku być powinny.
Z braku owych jeleni załączam: samoyedy na kretowisku... do makatki.
A swoją drogą, makatki dobrze mi się kojarzą...
Dom mojej babci na wsi i makatka nad miską z wodą do mycia...
Takie ciepłe, szczenięce skojarzenia :-)
Nie wstydźmy się zatem makatek!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń