No może prawie każdy lub co drugi na półmetku życia :-)
Ja dziś znienacka zadałam sobie... choć w zasadzie ono samo padło w mojej głowie (owo pytanie).
No i naszła mnie chęć odseparowania się od stada mojego aby pytanie rozkminić i poszukać choć cienia odpowiedzi.
Cienia, gdyż na pytania egzystencjalne jedynie prawdziwe odpowiedzi chyba nie istnieją...
Szukanie jest równie ciekawe jak przysłowiowe gonienie króliczka :-)zatem wyruszyłam na poszukiwanie sensu...
Zabrałam ze sobą psa, wszak milczący on jest zazwyczaj, więc w myśleniu nie przeszkadzający zasadniczo.
Czasem odpowiedzi przychodzą niespodziewanie...
Ale po kolei...
Szłam leśną drogą, snując rozważania poważne aż tu nagle obok mnie z impetem zahamowało dwóch rowerzystów.
Dzień dobry - przywitali się z uśmiechem - do Tuchomka dobrze jedziemy?
Orientację przestrzenną mam na dość niskim poziomie lecz nie zbyłam panów od razu banalnym: nie wiem.
Hmmm... chyba tak, ale głowy nie dałabym sobie uciąć, że to dobra droga - odpowiedziałam równie miło.
Rozmowa nabrała pogodnego tła, nikt z nas się nie spieszył więc porozmawialiśmy chwilę.
Że pogoda dziś piękna.
Że okolica urocza.
Że czas na spacer i odpoczynek wspaniały.
A jakiej to rasy ten pies przepiękny.
A czy nie jest mu gorąco w taki upał.
...
Miło nam się rozmawiało o niczym i wszystkim, kiedy jeden z panów zagadnął z uśmiechem: a pani to taka czarno biała :-) nawet pies pasuje!
Faktycznie ubrana byłam w białą sukienkę, czarne buty, w ręku miałam czarny aparat fotograficzny i telefon w białej obudowie.
Biełyj jak wiadomo jest biełyj :-)
No tak, coś w tym jest chyba - powiedziałam, żegnając się już z panami, czując że zdanie to nie przypadkiem padło i czym prędzej chciałam o tym pomyśleć.
Tak, to była myśl, podpowiedź, której szukałam.
Można by rzec przyjechała do mnie na dwóch rowerach wraz z dwoma przystojnymi mężczyznami :-)
No tak - pomyślałam - świat nie jest czarno-biały...nie wszystko da się zmierzyć "zerojedynkowo".
Szukam, zatem kolorów! Choćby szarości kilku od jutra :-)
Ps. Może wystarczy trochę złagodnieć na początek? :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz