sobota, 5 maja 2012

Sztuka latania


Ptak leciał nad wodą rozkosznie niezdarnie
Rozmyślał, że może tak latać bezkarnie
Wszak bezmiar mu niebios oddała natura
Puch zamieniając na dorosłe pióra 



Wiatr wiejąc mu skrzydła tarmosił okrutnie
On myślał, że głowy mu przecież nie utnie
Szybował wysoko i nisko lądował
I nagle! ktoś mu jedno piórko schował

Choć dziura się w skrzydle zrobiła niewielka
To z oka jasnego spadła łez kropelka
Ptak smutnie dziób spuścił, na kamieniu stoi
Zadumał się, drży cały wznieść w powietrze boi



Co będzie? o rany, jaka moja dola? 
Czy będę już musiał tylko zwiedzać pola?
Bez piór latać ród nie umie ptasi
Lecz czy to jest prawda? czy tylko grymasi?

Morał z historyjki krótkiej tej wynika
Jeśliś piórko zgubił i tak możesz fikać
Nie wszystko mieć musisz, czasem stracić możesz
Bez piór wielu latać umie tylko Mądry Orzeł
                                                 
                                                           /Iza/



Spacerując nad morzem, nie tylko uchwyciłam na zdjęciach piórko na plaży, ptaka na kamieniu ale również myśl ważną do domu ze sobą zabrałam i taki sobie samej wierszyk z morałem napisałam :-)
Na trudny czas... by każdego dnia wciąż stawać się Mądrym Orłem :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz