piątek, 20 lipca 2012

Champion in Dobrzewino

Jestem psem.
Podobno rasowym, choć nie bardzo wiem, co to oznacza.
Słyszę jak mówią, "o! samoyed, rasa pierwotna... kompletnie pozbawiony genu agresji i taki mądry, jak to szpice". 

Co to samoyed i szpic też nie wiem...  o agresji nie wspominając.

Wołają na mnie różnie: biełyj, mordeczka, biełasek, małpiatka, wacik,...
Najczęściej jednak Biełyj, więc to chyba jest moje imię.


Ludzie są dziwni.
Nie mają sierści i nie zawsze są chętni do zabawy (no może za wyjątkiem Igora).

A dookoła tyle ciekawych rzeczy!
Weźmy, na przykład taki patyk ogrodowy... Cudeńko!
A ile możliwości do zabawy!

Patykiem można dziubnąć się w oko... lub nawet dwa... naraz
Patyk można również polizać...
Patykiem można wyczyścić przestrzenie międzyzębowe...

No i podobno jestem dość ładny... jak na psa. 
Nawet tytuł mi jakiś przyznali...
Musiałem tylko na tym wiadrze dziurawym się pokazać.
Prooooooszę, oto ja!!!!!

Chwilę postoję, zróbcie te fotki... i gonię dalej w tym błocie!

1 miejsce w konkurencji WIOSKOWY ale RASOWY :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz